25.08 -   Święto Gminy Ogrodzieniec - po raz kolejny (TKPZ 219)

Jak co roku ekipa z TKPZ ruszyła na Jurę Krakowsko-Częstochowską

8.00 zbiórki i około 8.30 opuszczamy Kozienice (Dominika, Patrycja B., Weronika, Iwona)

na trasie spokojnie, jak zwykle trochę robót drogowych - 

Weronika najpierw stwierdza, że wie o czym zapomniała

"o swoim miśku" - i korzysta z "usług" Patrycji

A po krótkiej drzemce, już rozbudzona 

"częstuje" wszystkich napotkanych dobrym słowem - "Dzień dobry"

po drodze jeszcze krótka przerwa na "małego" kebaba

i na 13 dojeżdżamy do Olsztyna, gdzie widnieją piękne ruiny zamku 

(wśród których koncertują "Abstynenci")

    Patrycja wielokrotnie pozująca do zdjęć - właziła w różne miejsca

    

z Góry Zamkowej widoczne Góry Towarne (gdzie udajemy się na poszukiwanie jaskiń)

 

po przedzieraniu się "wątlutką" ścieżynką wśród tnących nogi chaszczy 

i dłuższym poszukiwaniu znajdujemy jaskinię "Towarną"   

przy pomocy pożyczonej latarki zaglądamy do środka fajne kształty skalne  

głębiej nie zaglądamy (błotko, a trzeba na kolanach - można się utytłać).

Do samochodu i jedziemy do ruin zamku w miejscowości Mirzec -

 niestety, a może, jak się potem pokazało "stety"

w Niegowej samochód "stwierdził", że musi odpocząć - i trochę mu to zajęło, 

ale na szczęście po odpoczynku "odpalił" i możemy ruszać dalej.

Zmiana decyzji - jedziemy już do Ogrodzieńca- jeszcze 5km przed, próba jedzenia - 

ale nie było nic "ciekawego".

Skończyło się na "cymbergaju" za 5zł w wykonaniu Dominiki i Patrycji   

wynik 8:5 6:5 7:5 dla Dominiki - potem jeszcze huśtawka

i do Ogrodzieńca - tam obiado-kolacja - pierogi, których ilość Weronika źle oceniła 

(zostały) potem lody i podrabiana Cola

i na zamek  - na basztę         widok z zamku na plac zamkowy

  pamiątkowa fotka 

  po zwiedzeniu zamku wychodzimy, jako jedni z ostatnich (zamykają).

Do "parku linowego" nie zdążyliśmy, jak doszliśmy - akurat ze względu na zmrok już zamykali

Wracamy na plac zamkowy, 20.30  i czas na "gwiazdy"  - czyli "GOLCE  

     hitem na tym koncercie była piosenka - "Ściernisco" - filmik1  

nawet bisowali, publika szalała filmik2 

 no czas na ..... FAJERY , czyli piękne w tej scenerii sztuczne ognie 

            

fragment pokazu   fajery

       

    

Po fajerwerkach tłum ruszył  do wyjścia, a my nie chcieliśmy się pchać i wyszło na dobre

dziewczyny zauważyły, że można do Golców i to nie tylko po autograf, ale i fotkę

  Łukasz rozdaje autografy

  Patrycja i Dominika z Pawłem    Weronika z Pawłem 

prawie cała ekipa z Łukaszem 

Edyta Golec daje "naszym" autografy

Edyta pozuje do zdjęcia

No i niestety, wszystko ma swój koniec i o 23.00 ruszamy w trasę.

Praktycznie do Jędrzejowa jedziemy za kolumną (dwa szerokie transporty)

Najpierw nie rozumieliśmy, dlaczego w CB słyszymy ciągle tekst:

"proszę do prawej kolego" - potem się wyjaśniło - transport był naprawdę szeroki

Pogoda cały czas sprzyjająca, na miejscu o 2.40 

po trasie przeplatanej momentami snu i koncertami - n.p. Patrycji

(szczególnie te po helu były ciekawe - balon z helem zakupiony w Ogrodzieńcu)

najlepsze nagrywane były na tel.kom.

powrót