W dniach 29.05-1.06 odbyła się 4 - dniowa,
szkolna wycieczka do Zakopanego. Wzięło w niej udział 40
uczniów i 4 opiekunów.
1
dzień wycieczki
O
6:30 wszyscy zebraliśmy się pod szkołą i ruszyliśmy w
kierunku Krakowa. Tam zwiedziliśmy Sukiennice, Wawel, Barbakan,
Kościół Mariacki, jaskinię, jak i samego smoka Wawelskiego.
Na miejsce noclegu dotarliśmy o godz.17.30 Po zjedzeniu
obiado-kolacji poszliśmy zwiedzić okolicę.
Sukiennice Barbakan
Smok Wawelski
2
dzień wycieczki
Dzień zaczął się od porannej gimnastyki, tak dla
podtrzymania kondycji. Poprowadził ją pan Dyrektor, a po śniadaniu
poszliśmy na przejażdżkę wyciągiem narciarskim, który
podwiózł nas na górę. Stamtąd przeszliśmy ok. 5 km w
kierunku Gubałówki. Tam mieliśmy chwilę czasu wolnego, po
czym zjechaliśmy kolejką szynową na dół, gdzie
ponownie dostaliśmy czas wolny na zwiedzanie i kupowanie pamiątek.
Przeszliśmy na przystanek i wróciliśmy na nocleg. Wszyscy
byli bardzo zmęczeni, dlatego dostaliśmy czas na odpoczynek. O
19:00 zebraliśmy się na spotkanie przy ognisku. Wszyscy
uczestnicy wycieczki przedstawiali krótkie programy
artystyczne, a następnie zjedliśmy kiełbaski. Niespodzianką
było spotkanie z prawdziwym góralem. Zabawił nas wszystkich
swoim śpiewem, graniem na instrumencie (wykonanym przez niego)
i swoimi opowieściami. Ognisko zakończyło się małą sesją
zdjęciową
spóźnione na poranną gimnastykę
- Ale mi dobrze
grill z góralem
3
dzień wycieczki
Rano udaliśmy się na śniadanie, a następnie pojechaliśmy do
Doliny Kościeliskiej, gdzie czekał na nas przewodnik.
Oprowadzał on nas po Dolinie i mówił nam wiele ciekawostek na
jej temat. Potem udaliśmy się do Jaskini Mroźnej, gdzie
panuje średnia temperatura 7o C. Wróciliśmy do autokaru i
pojechaliśmy do pięknego kościoła na Krzeptówkach, do którego
bardzo często przyjeżdżał Jan Paweł ll. Stamtąd udaliśmy
się pod skocznie, a następnie na Krupówki. Niestety wtedy
rozpadało się i musieliśmy przeczekać ten deszcz. Dostaliśmy
tam czas wolny. Niektórzy poszli kupić oscypki, pamiątki,
lecz największą atrakcją dla dziewczyn były ruchome schody.
Po powrocie do domków, rozpętała się burza z piorunami i
gradem Na szczęście krótkotrwała. Potem czas na Mszę
niedzielną i kolację.
4
dzień wycieczki
Po śniadaniu uroczyście podziękowaliśmy gospodarzom naszego
noclegu - wręczyliśmy im dyplom, bo niestety musieliśmy pożegnać
się z tym pięknym miejscem i wracać do domów. W drodze
powrotnej zatrzymaliśmy się w Pieskowej Skale i zrobiliśmy
sobie zdjęcia przy Maczudze Herkulesa oraz zwiedziliśmy ruiny
zamku w Ogrodzieńcu. W Kielcach z okazji Dnia Dziecka
„zwiedziliśmy” (na koszt Rady Rodziców) Mc
Donalda. Potem jeszcze śpiewy w „kolorowym”
(balony) autobusie. Około 19:00 wszyscy byli już w domach.
Nad
tekstem popracowały dla Was C.W. i F.P. (przedruk z gazetki
szkolnej BINGO
|