3-5.06.10 - TKPZ po raz 263 -- Szlakiem Orlich Gniazd
   Po raz kolejny turyści z TKPZ ruszyli na trasę, tym razem było to impreza typowo "zamkowa" zgodnie z nazwą klubu
Adam, Kamil, Krzysio, Patryk ruszyli zwiedzać zamki Szlaku Orlich Gniazd na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
pogodę zapowiadali straszną - na szczęście jak to często bywa TKPZ-owi znów się udało
 
pierwszym zamkiem szlaku jest Kraków - ten ze zrozumiałych względów (tu trzeba mieć cały dzień-oglądamy go przy innych okazjach) pominęliśmy
2. Korzkiew         
 3. Ojców             
 4. Pieskowa Skała           
  5.  Bydlin            
  6.  Smoleń       
 niestety same ruiny sa niedostępne (grożą zawaleniem = zakaz wstępu) 

   
potem ominęliśmy (zostawiając na jutro) jeden zamek - podjechaliśmy do Ogrodzieńca-Podzamcza - na zamek i nocleg
 8.  Ogrodzieniec-Podzamcze
  fajny pojazd za 1700zł  (zakład przegrany Krzysia) - spacer na zamek, potem trochę nauki (tak nauki- na OMTTK) potem "11" i na zamek - zaczyna padać!!!
 o 23.30 mieliśmy zamówione DUCHY na zamku - Krzysio chciał iść w kapciach
  niestety  rozpadało się i imprezę odwołano                                 
nocowaliśmy ze zwierzątkami
jedno nawet usiadło Patrykowi na ramieniu
Drugi dzień zaczynamy od zaległego zamku
 7.  Pilica       
  9. Okiennik      
     i znowu drobna zmiana kolejności zamków - powinno być Morsko, ale znaleźliśmy pod zamkiem w Morsku kolejny nocleg, więc zamek zostawiliśmy ma wieczór i pojechaliśmy do

12. Mirów          
sam zamek niedostępny z powodu - zagrożenia zawaleniem 

11. Bobolice      
znów sam zamek niedostępny-remont - ALE tu przynajmniej widać, że niedługo będzie dostęp do odnowionego pięknego zameczku (wręcz perełki)

13. Ostrężnik  z pięknymi jaskiniami i oczywiście ruinami zamku        
             
 i 14. Olsztyn
             
piętnastym zamkiem Szlaku jest Częstochowa (też sobie na razie darujemy)
 
zaczynamy wracać na nocleg i "13"- (zwiedzonych zamków) okazała się pechowa - rozrusznik odmówił posłuszeństwa -  więc niestety będziemy musieli jutro wcześniej wracać do domu,
ale oczywiście zaliczamy brakujące ostatnie ruiny w Morsku
 9. Morsko      
  nocujemy w domku - chłopcy na pięterku  i znowu trochę nauki (próby wystąpienia na OMTTK) znowu "11" tym razem sukces Krzysia
a następnego dnia do domu
rajd (pomimo przymusowego skrócenia) udany - plan "zamkowy" zrealizowany -
w samochodzie i poza nim było wesoło - dowcipy, sprawdzanie wzajemne IQ, wiele zabawnych sytuacji          
                     

    
     
  
   

powrót