wyjazd z leciutkim poślizgiem  6.25
jedziemy w składzie:  Patrycja, Ola, KarolinaK, "Długowłosa", Kinga, Artur, Mikołaj, Adaś, p.Gajda +
Gimnazjum (z Patrykiem) +Wólka Tyrzyńska + Wola Chodkowska = 35pielgrzymów
jedziemy do Grzegorzewic- tam jesteśmy prawie o czasie, ale za to organizatorzy zaliczają 50 minut opóźnienia.
Błogosławienństwo dla pielgrzymów i ruszamy na szlak 9.40  
idziemy całym "stadem",  z tego powodu na szlaku w pewnych  miejscach tworzą się korki
 
         
postój i koooooorek
 
    już bliżej               
  
drugi odpoczynek (po co tu?)      
szybko ruszamy dalej i ku naszemu zdziwieniu, cała pielgrzymka zrywa się za nami
w ten sposób nieoczekiwanie prowadzimy pielgrzymkę
po 30 minutach Nowa Słupia i tu postój do 13.00
ruszamy na ostatni przed Świętym Krzyżem odcinek - podejście
( i tu niestety trochę "prądu" mi zabrakło, ale do klasztoru dotarłem razem z "podciągającą" mnie ekipą
 zgodnie z czasem, czyli przed 14.00)           


jednym z wielu pozytywów tego rajdu jest uśmiechnięta Karolina na zdjęciach
malownicza grupka                          
 
o 15 zaczyna się msza                                         

           kolejki do komunii   według organizatorów było 5 tys. pielgrzymów               
po mszy ruszamy do Huty Szklanej, gdzie czeka autokar i w drogę powrotną
w autokarze test krajoznawczy
oczywiście w Radomiu McDonald's, a potem rozstrzygnięcie testu 
sześć osób nagrodzonych, w tym jako druga wybierała Ola, a trzecia Patrycja

   szóstym był Patryk - została mu skakanka
i zgodnie z planem na 19.56 byliśmy pod Ogródkiem Jordanowskim w Kozienicach