Część trzecia (TOM III) Kroniki SKKT-TKPZ

 Relacja z rajdu

(TKPZ Nr 78): - przepisane z kroniki

Uczestnicy: 5+1 

Start o 900 tzn miał być o 820, ale niektórzy mają kłopoty ze słuchem.

Chłodno, ale miejscami wygląda nawet słoneczko. Idziemy niebieskim szlakiem. Mijamy pieski, niektórzy się nawet za nimi oglądają - strach ma wielkie oczy.

Potem huśtawka i  trochę piasku dla Michała Dalej kolej na Cholerną Górę i Babią Górę oraz na parking, gdzie spożywamy posiłek (widoczne śnieci to nie nasze, my sprzątamy po sobie) Ruszamy dalej. Spotykamy ludzi zbierających grzyby (z różnym skutkiem)

i tak dochodzimy do cmentarza z I wojny światowej. Spotykamy tu grupę ze szkoły w kociołkach, którzy sprzątali groby żołnierskie. W tych dniach dbamy nie tylko o groby swoich bliskich, ale i te o które nie ma kto zadbać. Idziemy dalej niebieskim szlakiem i tak dochodzimy do mostku na Zagożdżonce, która dziś jest w bardzo malowniczych barwach.

Dalej przez Kociołki do Śmietanek, gdzie od razu napotykamy problem - widać w dali jakieś zwierzę - co to? Po bliższym zapoznaniu okazuje się kozą, a mieliśmy nadzieję na sarenkę. Kolejna przeszkoda, to leżący w pobliżu drogi rów z wodą Oczywiście nie musieliśmy się przeprawiać, ale ... każdy musiał przeskoczyć. Niektórym skok się nie udał i skończył fontanną. Potem "stare miejsce" postojowe - drzewko na wysepce

Dokarmiamy Monikę wafelkami (żeby duża urosła) jeszcze sklep i końcówka 1330 na miejscu